Potrzebny jest aport

Data publikacji: 28 września 2012
Herb Powiatu Tarnogórskiego

O sytuacji finansowej Wielospecjalistycznego Szpitala Powiatowego oraz planach spółki na przyszłość rozmawiano 27 września w Zespole Szkół Gastronomiczno – Hotelarskich w Tarnowskich Górach. Spotkanie z mieszkańcami zorganizował Zarząd Powiatu. Tematem była między innymi sprawa przekazania spółce aportu w postaci nieruchomości przy ulicy Pyskowickiej.

O sytuacji finansowej Wielospecjalistycznego Szpitala Powiatowego oraz planach spółki na przyszłość rozmawiano 27 września w Zespole Szkół Gastronomiczno – Hotelarskich w Tarnowskich Górach. Spotkanie z mieszkańcami zorganizował Zarząd Powiatu. Tematem była między innymi sprawa przekazania spółce aportu w postaci nieruchomości przy ulicy Pyskowickiej.
Starosta Lucyna Ekkert przypomniała, że 25 lutego 2010 roku Rada Powiatu podjęła uchwałę w sprawie likwidacji Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Wielospecjalistycznego Szpitala Powiatowego im. dr. B. Hagera w Tarnowskich Górach. W uchwale tej zapisano, iż „mienie, w tym wartości niematerialne i prawne, stanowiące własność Szpitala oraz nieruchomości Powiatu Tarnogórskiego, dotychczas użytkowane przez szpital zostaną wniesione aportem do nowo tworzonej spółki” – Wniesienie aportem nieruchomości zostało więc obiecane pracownikom i organizacjom związkowym, dlatego powinniśmy do zrobić – przekonywała Starosta.
Aport jest potrzebny, by zabezpieczyć prawne funkcjonowanie spółki. Szpital utracił już bowiem płynność finansową. Kapitał jaki nam pozostał według danych na koniec sierpnia to 160 tys. zł – podkreślił prezes szpitala Bohdan Kozak. – Strata za okres całej działalności spółki to 5 641 000 zł. Konieczne jest zbilansowanie bieżącej działalności, a przede wszystkim zahamowanie straty z działalności operacyjnej. Koszty muszą się zrównać z przychodami. Po 2 miesiącach mojej pracy i analiz doszedłem do wniosku, że są szanse, żeby wyprowadzić szpital na prostą. Jestem w stanie zbilansować koszty i przychody w czwartym kwartale 2013 roku. Wtedy szpital przestanie przynosić straty z działalności operacyjnej. I dopiero po przeprowadzeniu planu naprawczego można myśleć o restrukturyzacji. Jednak podkreślić należy, że bez nieruchomości szpital nie jest w stanie funkcjonować, To kapitał, który pozwoli istnieć spółce – zaznaczył prezes.
Stwierdził jednocześnie, że jest w stanie do końca roku przygotować plan naprawczy dla spółki. – Tyle czasu potrzebuję gdyż plan nie może obejmować pobożnych życzeń, a musi zawierać dokładne obliczenia i finansowe skutki konkretnych działań – powiedział Bohdan Kozak.
Prezes pytany o to jakimi działaniami zamierza poprawić sytuację szpitala i dostosować placówkę do wymogów rozporządzenia Ministra Zdrowia, odpowiedział, że oszczędności na pewno nie będą prowadzone kosztem ludzi. – Należy skupić się między innymi na weryfikacji do tej pory zawartych umów i otwieraniu nowych działalności, które będą przynosiły zysk – zaznaczył.

Wywiad z prezesem Bohdanem Kozakiem – TUTAJ.

Zadzwoń teraz