Słówka i słufka

Data publikacji: 9 października 2013
Herb Powiatu Tarnogórskiego

Dokładnie 101 uczniów szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych wzięło dziś udział w Powiatowym Turnieju Humanistycznym pod patronatem Starosty Powiatu Tarnogórskiego. Konkurs zorganizowano w II LO im S. Staszica w Tarnowskich Górach. Uczestnicy sprawdzili swoje umiejętności w dyktandzie, dotyczącym biografii i twórczości Juliana Tuwima, przygotowanym przez profesora Jerzego Paszka i Aleksandrę Paszek.

Dokładnie 101 uczniów szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych wzięło dziś udział w Powiatowym Turnieju Humanistycznym pod patronatem Starosty Powiatu Tarnogórskiego. Konkurs zorganizowano w II LO im S. Staszica w Tarnowskich Górach. Uczestnicy sprawdzili swoje umiejętności w dyktandzie, dotyczącym biografii i twórczości Juliana Tuwima, przygotowanym przez profesora Jerzego Paszka i Aleksandrę Paszek. Wystarczy taki choćby fragment, by stwierdzić, że łatwo nie było: „Tuwim jest również autorem wierszyka o dyktandzie pod nieortograficznym nagłówkiem „Słówka i słufka”, w którym jabłko, brzózka i główka grożą dziecku: „A gdy nadal będziesz sadził błąd po błędzie//to zrobimy z Jerzego-Jeżego,// złego jeża kolczastego, co? przyjemnie ci będzie?”.

Gimnazjaliści, którzy najlepiej wypadli w dyktandzie to: Weronika Kułacz z Salezjańskiego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego – I miejsce, Małgorzata Widera z Gimnazjum im. Jana Pawła II w Świerklańcu – II miejsce i Wiktoria Pawlik z Gimnazjum im. Jana Pawła II w Świerklańcu – III miejsce.
Wśród uczniów szkół ponadgimnazjalnych mistrzami ortografii okazali się: Marta Sitek z Salezjańskiego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego – I miejsce, Natalia Sosna z Salezjańskiego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego – II miejsce oraz Marcin Hasulak z II Liceum Ogólnokształcącego im. S. Staszica – III miejsce.

Drugą część turnieju wypełniły zadania redakcyjne i analityczne. W konkursie literackim dla gimnazjalistów najlepiej wypadły drużyny z: Publicznego Gimnazjum nr 4 w Tarnowskich Górach – I miejsce, Gimnazjum z Salezjańskiego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego – II miejsce a także z Gimnazjum im. Jana Pawła II w Świerklańcu – III miejsce.
Wśród uczniów szkół ponadgimnazjalnych zwyciężyły zespoły z I Liceum Ogólnokształcące im. S. Sempołowskiej – I miejsce, Liceum z Salezjańskiego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego – II miejsce oraz z Centrum Edukacji Ekonomiczno-Handlowej – III miejsce.

A oto cały tekst dyktanda.

Sztukmistrz słowa – Julian Tuwim
Warto by zadać pytanie, czy możliwy jest powrót nieczytanych poetów do naszej stechnicyzowanej, ale niezharmonizowanej rzeczywistości, gdzie rządzą e-maile, SMS-y, Facebook czy Instagram.
Julian Tuwim urodził się w Łodzi 13 września 1894 roku. Pejzaże łódzkie sprzęgły się w jego twórczości ze scenerią letnisk w Inowrocławiu i Krzyżówce. Jako adolescent poobiedzie, czyli sjestę spędzał na niebeznamiętnej lekturze Staffa i Rimbauda.
Nie obyło się bez translacji Staffowskich liryków na esperanto. Nie najmniejszą była jego pasja bibliofilska tudzież lingwistyczna. Podczas studiów w Warszawie założył periodyk „Pro Arte et Studio” oraz kabaret „Pod Pikadorem”. Później erygował czasopismo „Skamander”, stając się nietuzinkowym skamandrytą. Prymicyjną książczyną było „Czyhanie na Boga”. Ten literacki obrazoburca przyswoił polszczyźnie m.in. mnóstwo wierszy Puszkina. W „Wiadomościach Literackich” miał kolumnę „Camera obscura”. Podczas II wojny światowej wojażował po obu Amerykach, a swój arcypoemat quasi-heroikomiczny „Kwiaty polskie” pisał w Rio de Janeiro. W roku 1946 powrócił do kraju. Uniwersytet Łódzki przyznał mu tytuł doktora honoris causa. Poeta zmarł w Zakopanem 27 grudnia 1953roku.
Ten prześmiewczy alchemik rymów piosenkę o kotku na płotku ułożył na nowo w stylu Leśmiana: „Na płot, co szczerzy dziury w sen o niedopłocie,//kot kocurzak miauczurny, wlazł w psocie-łaskocie”.
Tuwim jest również autorem wierszyka o dyktandzie pod nieortograficznym nagłówkiem „Słówka i słufka”, w którym jabłko, brzózka i główka grożą dziecku: „A gdy nadal będziesz sadził błąd po błędzie//to zrobimy z Jerzego-Jeżego,// złego jeża kolczastego, co? przyjemnie ci będzie?”. Bohaterowie tekstów pisarza tworzą bajkowo-liryczny kolaż i żyją w świadomości czytelników. Trznadel i zacietrzewiona sójka próbują przedzierzgnąć się w operowych śpiewaków, ale tylko cherlawie popiskują. Rodzina Tralalińskich podejrzewa o sabotaż pana Hilarego. Dorożka słowika wyprzedziła czmychającą przed nią lokomotywę. Dyzio spod przymrużonych powiek obserwuje heroiczne i histeryczne zmagania Trąbalskiego z pamięcią. Sokrates nadal tańczy i wykręca sążniste hołubce. Obca mu jest hipokryzja niepamięci. Na swoim Twitterze filozof napisał: ,,Tuwim – wiem, znam, lubię”. A Ty? Jak skomentujesz ten wpis?

Zadzwoń teraz